Dlaczego OKI to teraz OIO? ZNAMY CAŁĄ PRAWDĘ

Chcesz być na topie, musisz istnieć w sieci. Czasem jednak jeden mały błąd może Cię słono kosztować. Ta historia wydarzyła się naprawdę i pokazuje, że konkurencja potrafi zaatakować znienacka z miejsca, którego byście się nawet nie spodziewali. Rudelek ostrzega – tylko dla ludzi o mocnych nerwach!

Przedstawiciel młodego pokolenia rapu, znany pod pseudonimem OKI być może zyskałby międzynarodową sławę i dorobił fortuny, ale nic z tego – zgubił bo brak odpowiedniego researchu i pycha.

Okazuje się bowiem, że dużo bardziej pożądane od jego płyt są produkty dostępne na stronie białostockiej firmy DrTusz. Redakcja Rudelka odkryła, że w topach wyszukiwania zamiast młodego rapera, królują materiały eksploatacyjne do urządzeń japońskiego producenta urządzeń drukujących OKI.

Co więcej, w przeprowadzonej sondzie ulicznej na pytanie o to, kim lub czym jest OKI, aż 99,9% respondentów odpowiedziało: drukarką.

No, wiadomo, to taka drukarka. Widziałem, w pośredniaku takiej używają – mówi Paweł, fan hip-hopu

Czy to koniec kariery młodego rapera? Jak historia pokazała, było blisko. OKI być może zdał sobie sprawę z zagrożenia i w porę wszedł we współpracę z innymi młodymi artystami, tworząc formację OIO.

Jak dowiedzieliśmy się z wiarygodnego źródła to także może być falstart, ponieważ kilka dni temu na rynku zadebiutował nowoczesny papier do drukowania polskiego producenta OIO i już stał się hitem biur i urzędów.  Jak przyznaje nam prezes firmy DrTusz, ten produkt zniknął z półek, szybciej niż lody Ekipy.

Myślicie, że formacja OIO wytrzyma tę konkurencję? Jaką nazwę zaproponowalibyście chłopakom, żeby w końcu odnieśli komercyjny sukces?