Wielki Powrót, wielkie kontrowersje
Ludzie przychodzą i odchodzą, a czasem wracają. Chociaż na każdy powrót kolegi i koleżanki z pracy ekipa DrTusza czeka z utęsknieniem, to jeszcze żaden nie był tak spektakularny i nie wywołał tylu kontrowersji.
Po ponad rocznej przerwie spowodowanej, jak donosi nasz informator, urodzeniem dziecka, zwanego Jasiem, do DrTusza wróciła Ewa – znana bliżej jako Marlena. Jej pierwszy dzień w pracy po długiej przerwie był dla wszystkich niespodzianką.
Redakcja Rudelka nie wie, czy Marlena ponownie obejmie zajmowane przed przerwą stanowisko w sklepie stacjonarnym, gdzie zaskarbiła sobie sympatię klientów. Na tę chwilę spotkać ją można w dziale obsługi klienta sklepu internetowego i jak udało nam się dowiedzieć, doskonale się tam odnalazła, choć swoją obecnością wywołała sporo kontrowersji.
Nasz informator, M.G., który pragnie pozostać anonimowy, donosi, że Marlena potrafi wydobyć na jednym wydechu 10 zdań współrzędnie poczwórnie złożonych. Mało tego, wybija się ponad wszelką normę i w ciągu minuty wypowiada blisko 300 słów.
– Ja rozumiem, że roczna rozłąka z koleżankami z pracy powoduje, że jest wiele do nadrobienia. Trzeba się nagadać i maksymalnie wyczerpać temat. Zresztą – sam byłem ciekawy, co u Marleny słychać. Ale umówmy się – jej nadprzyrodzone zdolności oratorskie stanowią poważna zagrożenie dla naszego działu. W takim samym tempie rozmawia z klientami przez telefon, a to już realny problem.
Obawy M.G. wydają się być uzasadnione. Już teraz w wewnętrznym plebiscycie Marlena wygrywa w kategorii „Ilość załatwionych spraw zgłoszonych przez klientów telefonicznie na godzinę” . Wiadomo – na jej tle zespół wypada blado, a sama Marlena pokazuje, że można pracować wydajniej.
Próbowaliśmy się skontaktować z Marleną, ale jest nieuchwytna – jej telefon jest ciągle zajęty.
Czy sytuacja zostanie rozwiązana? Myślicie, że 1 Marlena mogłaby zastąpić 5-osobowy skład wysyłek? Komu kibicujecie?
Ekipa Rudelka wita z powrotem na kolorowym pokładzie!